Moja przygoda z narciarstwem zaczęła się gdzieś w 1956 roku, kiedy dostałem pierwsze narty na 8-sme urodziny. Zsuwaliśmy się wtedy z nasypu starej autostrady przy Kłodnickiej i z każdego małegoContinue reading
Kategoria: fenomen?
O „narciarskiej wyjątkowości” Gliwic rozmawiają Ewa Brońka, Stefan Brońka i Bogusław Nowakowski
SB: Jest to na pewno fenomen na skalę Śląska – nigdzie się narciarstwo tak mocno nie rozwijało. Natomiast narciarstwo świetnie funkcjonuje w niektórych innych miastach, które w górach nie leżą – jest Warszawa, jest Gdańsk, jestContinue reading
Bogusław Nowakowski
Skąd taka popularność narciarstwa w Gliwicach, w odróżnieniu od innych Śląskich miast? Skąd ten fenomen? Długi czas, mogę powiedzieć, że nawet przez cały okres mojego 40-letniego uprawiania narciarstwa, ta sprawa, ten efekt był dla mnieContinue reading
Janusz Lisowski
Wielu ludzi w Gliwicach, czy ich rodzice, mieli coś wspólnego z nartami i tak jakby ta tradycja się ciągnęła. Ja nigdy ze swoimi rodzicami nie byłem na nartach, jednak one się zawsze gdzieś tam przewijałyContinue reading
Maciej Haczewski
Większość zapalonych narciarzy to ci, którzy narty pokochali. W latach 50-tych, grupa z Katowic i grupa gliwicka – potrafiliśmy się umówić w Szczyrku na Dolinach koło chaty Donata, co było dla nas wtedy najczęstszym miejscemContinue reading